Etykiety

środa, 22 lipca 2015

Benefit World Famous Neutrals - paletka cieni do oczu

Witajcie Kochani,
Chwilke mnie nie bylo za co musze przeprosic i mam nadzieje ze mi to wybaczyc. Nocne zmiany w pracy calkowicie wybily mnie z mojego normalnego rytmu dnia. Ale juz wracam z nowym postem.
Z tego co widze najwiecej postow mam z tematyki make up :) Kolorowka jakos bardziej przypadla mi do gustu. 
No, ale do rzeczy. Dzisiaj przedstawie Wam moj pierwszy produkt z firmy Benefit, ktory zakupilam jakis czas temu na bezclowce na lotnisku. Czekal na swoja kolej i kusil, zeby go jak najszybciej zaczac testowac. Ciesze sie, ze marka ta jest u mnie dostepna w miescie, bo bede mogla czesciej siegac po te kosmetyki, a powiem Wam , ze kusza one swoimi opakowaniami. 
Paletka cieni o ktorej bede dzisiaj opowiadac jest z serii World Famous Neutrals z Benefit i jest jedna z trzech dostepnych na rynku.


A tutaj pozostale wersje. Obrazek nie moj sciagniety z neta do czego sie przyznaje ;) Moja jest ta po lewej:

Opakowanie jest przesliczne i przypomina szkatulke na najcenniejsze drobiazgi. Niestety jest mniej praktyczne, jesli chcialybysmy wziasc je w podroz i zalezaloby nam na zaoszczedzeniu jak najwiecej miejsca, ale tak cieszy oko, ze mozna by bylo na to przymruzyc oko :)
Paletka zawiera 4 cienie "pudrowe" i dwa cienie kremowe zamkniete w sloiczkach, ktore mozna wyciagnac. Cieni pudrowych raczej nie wyciagniemy pojedyczno, bo rozwalimy cale opakowanie i juz nie bedzie tak cieszyc oka.





Opakowanie zawiera rowniez lusterko oraz praktyczne porady jak maksymalnie wykorzystac cienie w paletce. Pierwsza wada jaka zauwazylam to fakt, ze chcac skorzystac z lusterka jest to niemozliwe, bo wieczko, w ktorym jest umieszczone samo sie zamyka i nie chce stac. Trzymajac je w rece jest bardzo niewygodnym manewrcem ze wzgledu na rozmiary paletki. 

Cienie minimalnie polyskuja, ale nie w sposob nahalny , wiec jest do do przyjecia w makijazu dziennym. Sami zobaczcie :

  • cienie kremowe



  • cienie "pudrowe"




Jak widzicie cienie sa delikatne i nadaja sie raczej do makjiazu dziennego niz do wieczorowego, wiec zwolenniczki mocniej podkreslonego oka moga byc troche zawiedzione, ale uwierzcie mi, ze cienie bardzo ladnie podkreslaja oko i wydaja sie byc uniwersalne dla kazdego. 
Nawet ten najciemniejszy cien wydaje sie lekko przydymiony, mimo ze jego pigmentacja jest calkiem dobra.
Cienie latwo sie nanosi. Ja uzywalam do tego celu pedzelka, niestety paletka nie zawiera zadnego aplikatora do nanoszenia cieni. Oprocz tego cienie latwo sie blenduje. Najjasniejszy cien z tych pudrowych nie jest perlowy przez co ladnie komponuje sie z reszta i daje efekt naturalnosci. Calosc daje efekt ladnie wykonanego makijazu. Jesli chodzi o cienie kremowe to ja raczej uzylabym je jako bazy pod cienie pudrowe niz jako samodzielne cienie, bo kiedy uzylam tego jasniejszego to wydawalo mi sie, ze powieka mi przeswituje.
Podsumowujac jakosc paletki jest bardzo dobra. Niestety nie pamietam jej ceny z racji tego, ze kupowalam ja juz jakis czas temu i cena mogla ulec zmianie.
Wybierajac swoja paletke bylam bardzo ostrozna w wyborze. Byl to moj pierwszy produkt z tej firmy, wiec nie wiedzialam czego moge sie spodziewac. Wybralam cienie, ktore wydawaly mi sie jak najbardziej pasujace do kazdego koloru teczowki i ktore wydawaly mi sie jak najbardziej "bezpiecznymi" w uzyciu. Teraz juz wiem, ze niepotrzebnie sie balam, bo  nie ma szans , zeby zrobic sobie tymi cieniami krzywde. Niewykluczone, ze moja kolekcja powiekszy sie o pozostale dwie. 

Mam nadzieje, ze spodobal sie Wam moj post

Pozdrawiam serdecznie i do nastepnego razu

Kapturkowa 

czwartek, 2 lipca 2015

Moj makijazowy niezbednik na wyjazd :)

Witajcie Kochani, 
Dzisiaj przychodze do Was z tematem, ktory powinien zainteresowac osoby czesto wyjezdzajace (wylatujace) oraz osoby, ktorym zbliza sie urlop.
Dla mnie jak co roku to zawsze okazja do przegladu kosmetykow, ktore posiadam. Tym razem zdecydowalam, ze nie zabiore bagazu glownego jak do tej pory. Latajac samolotem to troche problematyczne, bo nie bede mogla zabrac tych kosmetykow, do ktorych sie przyzwyczailam. 
Tak sobie mysle, ze moglabym dokupic to co mi brakuje w Polsce, ale po co ? Uzyje je raz moze dwa i znow zostawie, bo nie bede miala miejsca w bagazu podrecznym. Dlatego tez musze zabrac tylko niezbedne minimum. 
Ciesze sie. ze moj urlop przypada na pore letnia i ciuchy nie beda duzo wazyc. Znajomi radza sobie w ten sposob, ze wysylaja paczki kurierem ze swoimi rzeczami, co kosztuje znacznie taniej niz kupno bagazu glownego na samolot. To tez jakies wyjscie, ale tym razem nie bede sie w to bawic. 
Dzisiejszy post bedzie poswiecony tylko kosmetykom do makijazu. Jesli chcecie to moge tez zamiescic dodatkowy post z kosmetykami pielegnacyjnymi. Dajcie tylko znac. 
Musze dodac ,ze chcac zabrac ze soba jakiekolwiek kosmetyki plynne na poklad samolotu nie mozna ich wziasc wiecej niz 1 L a kazdy pojemnik nie moze miec wiecej niz 100 ml. 

To zaczynamy:
  • twarz
Najlepszym wariantem byloby zabranie podkladu i pudru w jednym, czyli tzw produktu kompaktowego (nie bylby w plynie). Niestety nie moglam znalezc takiego cuda. Moze ktos z Was orientuje sie jaka firma produkuje takie kosmetyki ? Bylabym wdzieczna. Niestety musze zrezygnowac z kremu BB lub CC bo moja skora wymaga lepszego krycia a po nich moja skora sie za bardzo swieci, wiec podklad w tym momencie jest niezbedny tak samo jak puder matujacy plus korektor. Zrezygnowalam z primera, ktorego uzywalabym, gdyby nie ograniczal mnie bagaz. Wystarczy jak zabiore krem, ktory nadaje sie pod makijaz. Na poliki uzyje bronzera polyskujacego, ktory bedzie pieknie polyskiwal na mojej mam nadzieje juz opalonej twarzy i pozwoli mi to na oszczedzeniu miejsca w bagazu i nie zabraniu rozswietlacza.
  • brwi
Posiadaczki ladnych brwi moga  calkowicie zrezygnowac z dodatkowych produktow. Osoby z jasniejszymi brwiami, chcace je lekko przyciemnic wystarczy, ze zabiora ze soba gel koloryzujacy do brwi. Moje brwi wymagaja dodatkowo wypelnienia, wiec musze zabrac dodatkowo kredke do brwi.
  • oczy
Na powieki zawsze nakladalam primer , korektor i cien w kremie z maybelline , ktore sluzyly mi jako bardzo dobra baze pod cienie. Teraz musze z nich zrezygnowac i postanowilam, ze zabiore jedynie korektor, ktorego konsystencja pomoze mi przykryc cienie pod oczami i bedzie mi sluzyc za baza pod cienie. Z cieniami tez nie moglam za bardzo szalec mimo, ze bardzo chcialabym zabrac chociaz 3 moje paletki, bo nigdy nie wiadomo kiedy najdzie mnie na ktora ochota. Musialam, wiec zastanowic sie, co bede uzywac najczesciej.
W upalne dni w zasadzie mozemy calkowicie zrezygnowac z cieni do powiek i ograniczyc sie do eyelinera oraz pokrycia ich korektorem. 
Ostatnio ogladalam bardzo przydatny filmik na youtube autorstwa Maxineczki. Przedstawiala tam ona jak zrobic majkijaz w 5 minut i wszelkie mankameny na powiekach typu zacienienia uznala nie za mankament urody , ale za naturalne nasze cienie do powiek. Przy umiejetnym zrobieniu makijazu efekt koncowy prezentowal sie calkiem calkiem. Prawde mowiac nie wpadlabym na pomysl, zeby jakby nie patrzec mankament urody w postaci zacienien na powiekach mozna bylo wykorzystac jako autut. 
Zdecydowalam sie, ze zabiore ze soba brozner, ktory wykorzystam nie tylko jako bronzer, ale takze jako cien do powiek. Osoby nie lubiace bronzerow moga wykorzystac w tym celu roz do policzkow.

Uwielbiam kreski na powiekach. Mialam dylemat czy wziasc ich 4 rodzaje, czy zdecydowac sie na paletke catrice smokey eye ,ktora posiada takze czarny cien w kremie i ktory mozna uzyc jako eyeliner. Zdecydowalam sie ze zabiore te mala paletke, bo dodatkowo zyskam jeszcze 3 inne cienie do powiek :D
Mozemy nie zabierac tej paletki i zabrac jedynie kredke do oczu, bo cienie juz mamy w postaci bronzera. Wszystko zalezy od Was. 
W moim makijazu nie moze zabraknac tez tuszu do rzes. Na lato radze zabrac ten z lepszej polki, bo upal moze nam zepsuc caly makijaz. 
  • usta
Na lato najlepsze sa chyba blyszczyki. Jednak nie lubie jak wlosy przyklejaja mi sie do ust, a nie natrafilam jeszcze na blyszczyk, ktory by sie nie kleil na moich ustach. Szperajac w moich zasobach znalazlam probki szminek, ktore zakupilam bedac konsultantka Oriflame. Sa male , zajmuja malo miejsca i moge ich wziasc nawet z 10. Zartuje :) Na tydzien czasu spokojnie 3 mi wystarczy :)

Nie moge w tym miejscu zapomniec o pedzlach. Wykorzystam tutaj zestaw pedzli z real techniques do wykonania makijazu oczu. Dzieki temu, ze zestaw znajdowal sie a opakowaniu to bede mogla tam pomiescic jeszcze pedzel do podkladu i pedzel do bronzera. W ten sposob pedzle mi sie nie poniszcza.
A oto moj zestaw :

Spis kosmetykow:

  • podklad Rimmel Wake up classic beige,
  • puder Rimmel Lasting Finish,
  • korektor Catrice camouflage cream Ivory,
  • Rimmel brow me thus way, zel koloryzujacy do brwi,
  • Catrice kredka do brwi,
  • Catrice kredka do oczu smokey eyes pencil, velvet matt czarna
  • Catrice Smokey eye set, cienie do powiek plus eyeliner,
  • tusz do rzes Lancome hypnose,
  • Collection bronze glow mosiaic 2 radiant,
  • probki szminek z Oriflame 
Co Wy o tym sadzicie ? Czy to wciaz za duzo kosmetykow ? Ograniczalam sie jak moglam i zal mi bylo rezygnowac z jakiegokolwiek kosmetyku, ktorego uzywam na co dzien.  Jestem bardzo ciekawa co Wy zabieracie ze soba na wyjazd ?

Pozdrawiam serdecznie

Kapturkowa