Etykiety

środa, 10 czerwca 2015

Collection Volumising Mascara 10 x Extra Volume

Witajcie ponownie,
To juz moj drugi wpis dzisiaj na blogu. Trzeba nadrobic czas, kiedy nie pisalam.
Na mojej stronie facebookowej pisalam, ze czeka Was jeszcze moj post dotyczacy fajnej mascary i co najwazniejsze niedrogiej. 
Za jakis czas pojawi sie tez recenzja tuszu z wyzszej polki. Jesli jestescie jej ciekawi prosze o sledzenie mojego bloga. 
Dzisiaj przedstawie Wam mascare z firmy Collection, na ktora wpadlam zupelnie przypadkowo, Szukalam mojego ulubionego korektora z tej firmy. Nie znalazlam go, bo mojego odcienia ostatnio ciezko znalezc, gdyz jest szybko wykupywany. W oko wpadl mi ten tusz :


Pojemnosc 8 ml , czyli w sam raz jak na tusz. Odcien, ktory wybralam to Ultra Black 17. 
Tusz posiada gruba silikonowa szczote z krotkimi wloskami. Na poczatku ta szczota mnie przerazila. Od razu wyobrazalam sobie, ze moje oko jest cale wyciapane w tej mascarze :) O dziwo tusz bardzo ladnie rozdzielil moje rzesy i ich nie posklejal nawet po kilkukrotnym nalozeniu tuszu. 

Jak mozecie zauwazyc na zdjeciu ta szczota moze troche przerazac, ale jest calkiem w porzadku. Mascara pogrubia , ale nie wydluza rzes tak jak lubie, ale za cene okolo 5,50 euro jestem w stanie jej to wybaczyc a i tak pewnie za jakis czas znajde sposob na to, co zrobic, zeby mascara takze pieknie wydluzyla moje rzesy. :) Uzywam jej glownie na gorne rzesy a na dolne moj niezastapiony Oriflame Wonderlash mascara :)
Mascara nie kruszy sie na rzesach i nawet po kolkukrotnym nalozeniu tuszu na rzesy nie odczuwam ich nadmiernego przeciazenia. Nie zauwazylam , zeby sie tez rozmazywal. 
Jesli spodziewacie sie efektu juz po pierwszej aplikacji to mozecie sie rozczarowac, bo efekt bedzie taki sobie jak dla mnie. Ale z tego co zauwazylam to nawet najdrozsze mascary nie beda super wygladac za jednym machnieciem szczoteczki. Efekt kazdej mascary buduje sie stopniowo, kilkakrotnie malujac nia rzesy. W ten sposob mozemy precyzyjnie rozdzielic rzesy i rownomiernie nalozyc tusz. 
A oto efekt koncowy, ktory uzyskalam dzisiaj malujac sie ta mascara. 



Wybaczice te zmarszczki pod oczami. Czlowiek chcialby byc wciaz mlody , ale coz ... :) 
Dajcie mi prosze znac, czy ktoras z Was uzywalam tego tuszu i jakie byly Wasze wrazenia. 

Pozdrawiam serdecznie 

Kapturkowa 

2 komentarze:

  1. fajna ta mascara , a gdzie mozna ją zakupić ? przypomina mi False Lash Effect's od Maxfactor który jest moim ulubionym tuszem do rzęs :)

    OdpowiedzUsuń